(Rose)
-No więc...-zaczął Brad.
-Umm...taa-nie wiedziałam co powiedzieć.
Zrobiło się niezręcznie.
-Ee..Muszę cię koniecznie o coś
zapytać.-powiedział już nieco śmielej Brad.
-Tak
-Co będzie z nami? wiesz...skończyły się
te całe lekcje.
-Tak, skończyły.-odparłam- NIe myślałam o
tym w ogóle.A ty?
-Moglibyśmy się spotykać. Przecież lubimy
przebywać w swoim towarzystwie,przynajmniej ja tak uważam. –odpowiedział Brad.
Próbował być wyluzowany,jednak nie wyszło mu. Widać ,ze był spięty.
-Tak,ja też tak myślę. A po za tym..i tak
często jesteś u Tristana,więc się zobaczymy jeszcze nie raz.
-Um..Rose,ale mi nie chodziło o spotkania
z Trisem i resztą Vampsów.
-Ou.-zdziwiłam się.
-Lubię Cię i przyjemnie mi się z Tobą
rozmawia...-zaczął Bradley.
-Brad...-chciałam chłopakowi przerwać.
-Tak? -zapytał.
-Skończ. Nie mów mi teraz o takich
rzeczach ,błagam. Ja się do tego nie nadaję. Nie masz pojęcia co ja przeżyłam w
dzieciństwie. To cud ,że ja w ogóle tutaj jestem. Nie wiem czy będę w stanie
się z Tobą tak spotykać. To wszystko jest świeże. To dla mnie nowość. Próbuję
się przed Tobą choć trochę otworzyć. NIe przyśpieszaj niczego. Co będzie to
będzie. Żyjmy chwilą. Carpe diem!
-Okay,rozumiem. Ale wiedz Rose ,ze bardzo
mi na Tobie zależy. Nie chciał bym z Tobą stracić kontaktu,zrozumiano?
-Tak,tak.-odpowiedziałam ,uśmiechając sie
przy okazji wesoło.
-No to może tak dla zmiany tematu..hm co
by tu porobić.
-Może obejrzymy jakiś
film?-zaproponowałam.
-Oo! To bardzo fajny pomysł! Jakaś
propozycja?-zapytał Brad.
-Hm..nie wiem co Ty
lubisz..-dopowiedziałam bez namysłu.
-Ok,a co powiesz na ‘’Now is good’’ ?
-Ojeju uwielbiam ten film. To nic ,ze
oglądałam go już z 20 razy.
-Też go lubię.-uśmiechnął się promiennie
w moją stronę Brad.
Brad podniósł się z łóżka i poszedł do biurka
po laptop. Czułam się troszkę nieswojo siedząc tak z chłopakiem w jednym
pokoju,robiąc coś co chyba robi typowa para,a my…nie byliśmy parą,co sprawiało
jeszcze większe zażenowanie.Bradley usiadł na łóżku w pozycji
półleżącej,podpierając plecy o obręcz dwuosobowego łożka i poduszki, natomiast laptop postawił na
swoich kolanach. Nie widziałam zbyt dobrze ekranu,więc położyłam głowę na jego
klatce piersiowej. To dziwne,ale..nie czułam się niezręcznie. To było chyba
czymś naturalnym. Wiedziałam ,ze już nie muszę się przy nim krępować.
Spojrzałam tylko jeszcze w jego cudowne tęczówki,niemo pytając się o przyzwolenie. Chłopak pokiwał
tylko głową i zaczął szukać filmu na swoim dysku. Kiedy Brad już znalazł film
poprawiliśmy swoje pozycje tak,aby nam było wygodnie nam obojgu. Brad leżał
teraz już całkowicie,a moja głowa spoczywała na jego brzuchu. Wydaje mi się,że
było nam wygodnie.
Oglądaliśmy film z zaciekawieniem. Mimo ,że znałam już pewne
sceny i dialogi na pamięć to zawsze z chęcią powracałam do tego filmu. Jest on
naprawdę ciekawy i dużo uczy.
-Wiesz co..-zaczepiłam chłopaka,odrywając
go na chwilę od oglądania filmu.
-Hm?-zamruczał.
-Chciałabym przeżyć kiedyś taką miłość
jak jest przedstawiona w tym filmie. Chciałabym się w kimś zakochać,tak z dnia
na dzień. Chciałabym żeby mój chłopak tak się o mnie troszczył i w ogóle,ŻEBY
BYŁ!
-Rose,chyba każdy pragnie takiej miłości,nie sądzisz?
-Nie wiem,a Ty czego pragniesz?
-Ja? Sam
nie wiem. Nie chcę wymyślać sobie żadnych ideałów,bo jeśli się w kimś
zakocham to ten ktoś automatycznie stanie się moim ideałem. Chociaż wiesz..jednak ja mam swój
ideał - Zoey Deschanel. Jest cudowna,ubóstwiam ją! Ale przechodząc do
przyziemnych spraw – uśmiechnął się- Też chcę się w kimś zakochać.
-Ja nie wiem czy jestem gotowa na
jakikolwiek związek.-odpowiedziałam.-A masz kogoś na oku?
-Nie..nie wiem.Chyba tak.
-Wiem,że imienia mi nie zdradzisz ,ale
może opowiesz mi jaka jest?-zapytałam zaciekawiona
-I znowu odzywa się w Tobie ciekawska
Rose-Brad słodko zachichotał- Jest bardzo ładną i strasznie uroczą
dziewczyną.Po porostu cudo! Jest też bardzo miła i pomocna.
-Wow. –odpowiedziałam.-życzę Ci szczęścia
z tą dziewczyną. Jak zaczniesz coś działać do koniecznie mi powiedz,okej?
-Dobrze Rose.Będziesz pierwszą
osobą,która się o tym dowie.-zaśmiał się Brad.
Powróciliśmy do porzuconej
czynności,czyli oglądania filmu. Na niektórych scenach po moich policzkach
spływały łzy. Takie dramaty nie są dobre dla tak emocjonalnych osób jak
ja.-pomyślałam. Dalej oglądalibyśmy w spokoju gdyby nie to ,że Natalie weszła
do Brada.
-Czy wy nie jesteście za młodzi do tego
aby leżeć w jednym łóżku? O ILE WIEM TO ROSE JESZCZE NIE SKOŃCZYŁA OSIEMNASTU
LAT,HMM?
-Oj,przymknij się! –Zaśmiał się Bradley.
-Ech.. Brad! następnej bezbronnej
dziewczynie mieszasz w głowie! Biedaczka będzie przez ciebie po nocach ryczała!
–tym razem odpowiedziała ciętą ripostą siostra chłopaka.Czułam jak moją twarz
oblewa rumieniec. –Wiesz Rose ,ze przecież żartuję,prawda?
-Zauważyłam,że lubicie sobie dogryzać. To normalne. Mam
podobnie z Tris’em.-uśmiechnęłam się,przy czym podniosłam się i usiadłam po
turecku,aby nie było większego zamieszania.-Wiecie co? Ja chyba muszę już
leciec. Jest już dość późno,a mam jeszcze kartkówkę z chemii.
-A,rozumiem.-powiedziała Nat –To do zobaczenia. Mam
nadzieję,że będziesz tu bywała częściej.
Oj ,jeszcze tego
brakowało- pomyślałam.
-Mogę Cię odprowadzić? - zapytał Brad.
Kiedy wyszliśmy na zewnątrz zimny wiatr owiał moje
ramiona,na których wisiał niedbale sweterek. Szliśmy z Bradem ulicą rozmawiając
o błahych sprawach. Chłopak ciągle mnie przepraszał za zachowanie Nat. Uważałam
,że nie ma powodów do przeprosin. Doskonale rozumiałam tą sytuację. Tyle razy
docinałam sobie z Tristanem,ze nie sposób zapamiętać. Nie zwracałam uwagi na to
,że Nat próbuje mnie swatać z Bradem. Podczas naszej rozmowy wiele razy
wspominała o mnie i o jej bracie. Mówiła jaką to bylibyśmy cudowną parą.
Chciałam ją wyśmiać,lecz moje dobre wychowanie nie pozwoliło na to. Zdołałam
wydusić z siebie tylko cichy jęk niezadowolenia. Gdy doszliśmy do mojego domu
Brad pożegnał się ze mną i odszedł. Nie wiem dlaczego,ale zawsze gdy na niego
patrzyłam na mojej twarzy pojawiał się uśmiech. Nic z tego nie rozumiałam.
Zobaczyłam jeszcze jak Bradley się odwraca i macha w moją stronę,potem znikł za
rogiem i nie byłam w stanie dalej na niego spoglądać.Wróciłam do domu.
30 KOMENTARZY = ROZDZIAŁ 11
Dziękuję Wam bardzo za wszystkie komentarze,ale błagam Was! Wysilcie sie troszke i napiszcie nieco dłuższy komentarz niż ''super,czekam na nn'' .Wyraźcie swoją opinię,co Wam sie podoba a co nie itd. :> Będę bardzo wdzięczna <3
Pozdrawiam,Wiki!
ps: Rozdział dedykuję ~ @ballmcveyevans ~ w sumie dzięki niej dzisiaj w ogóle jest rozdział.Takze możecie jej podziękować.
ps: Rozdział dedykuję ~ @ballmcveyevans ~ w sumie dzięki niej dzisiaj w ogóle jest rozdział.Takze możecie jej podziękować.
Trololo jestem pierwsza. !
OdpowiedzUsuńNo jak zwykle rozdzial genialny. ! Mi podoba sie wszystko. Co mi sie tutaj moze nie podobac. ? Wszystko jest genialne jak zawsze. ! :D Nie moge sie doczekac nastepnego. I jeszcze to 'Oj jeszcze tego brakowalo' hahaha xD ja cos czuje, ze jeszcze nie raz Rose bedzie w jego domu. Ale to takie moje przemyslenia. :P życze weny kochana. :*
Jeeeej,
OdpowiedzUsuńgenialny rozdzial! <3 Szczegolnie ta scena, kiedy ogladaja film, oni
sobie tak leza i w ogole...awww :D wyobrazam sobie to wszystko! Tak
bardzo slodko! :* Brad i Rose powinni zrozumiec i wreszcie przyjac do
wiadomosci, ze sa w sobie zakochani i ze sa sobie przeznaczeni! :) Ja to
wiem, ja to czuje! <3 ;) Zycze weny, ktora sprawi, ze kolejny
rozdzial bedzie rownie swietny :) Pozdrawiam Cie kochana :) /Iza
Awww... :* Cudo *-*
OdpowiedzUsuńJak czytałam twoje wcześniejsze wpsy to miałam "banana" na twarzy, ale teraz napisałaś według mnie tak słodko, że miałam jeszcze większego "banana". :) Kocham Ciebie i twoje wpisy.... ;) Z niecierpliwością czekam na następny...;)
A więc....
OdpowiedzUsuńWydaję mi się, że są pewne trudności w czytaniu twojego bloga.
Mianowicie...
Troszkę popracuj nad interpunkcją bo wszystko się miesza i tak dalej. Szczególnie przecinki.
To tylko moja opinia.
Ale reszta jest genialna :-)
Mam nadzieję, że weźmiesz pod uwagę moją opinię. :-)
Pozdrawiam
Juuula <3
Interpunkcja to mój największy wróg. Jestem świadoma swoich błędów, ale pracuje nad tym. :)
UsuńNajgorsze w tym pisaniu długiego i rozłożonego komentarza jest to, że już znasz moją opinię :> Oczywiście ubóstwiam Bradleya jako bohatera twojego opowiadania :) I tu muszę się poskarżyć, że nie rozumiem Rose xd Chociaż mój umysł jest bardzo ograniczony xd Pozdrawian i czekam na nexta :** + świetny rozdział :D
OdpowiedzUsuńpamietnik-caroline-a.blogspot.com
Rozdział jak zawsze genialny ;) nie mogłam sie doczekać momentu kiedy sie bardziej do siebie zbliżą ^^ szybko dawaj następny bo jestem bardzo niecierpliwa i uzależniłam sie od Twojego bloga ;D lofff <3 / Vicky
OdpowiedzUsuńCiekawy rozdział
OdpowiedzUsuńNie mogę się już doczekać jakiejś romantycznej sceny ^-^ Nat jest po prostu świetna! Haha
Pozdrawiam @yeah_buddy_xo
jezuuuuu, Brad mógł zapodac jakąś romantyczną komedię, heheh XD ♥
OdpowiedzUsuńkiedy oni wreszcie zaczną coś działać w sprawie związku, hmmm? :/
Czekam na nn ♥
@Domi_Badstuber
"Będziesz pierwszą osobą, która się o tym dowie" haha Brad zapomniałeś dodać "bo to ty jesteś tą dziewczyną" rozdział genialny i nie mogę się doczekać następnego życzę weny // klaudiaa
OdpowiedzUsuńSuper rozdział czekam na następny :)
OdpowiedzUsuńRozdził jest cudowny gsakduff i jestem ciekawa jaka będzie reakcja Trisa i reszty vampsów jak Brad i Rose zaczną się spotykać i kiedy zaczniesz ich swatać ?? // Naty
OdpowiedzUsuńjezu, trafiłam na to ff przypadkiem i czytałam z nudów, a teraz sprawdzam 5 razy dziennie czy jest nowy rozdział omg
OdpowiedzUsuńjest naprawdę niesamowity, wciąga, masz fajny styl pisania, ale chyba musisz popracować nad interpunkcją, błędy rażą w niektórych miejscach... może poszukaj bety?
tak czy siak jest serio świetny, czekam tylko na moment kiedy rose i brad w końcu się zbliżą bardziej do siebie!
p.s. możesz poinformować mnie na tt o nowym rozdziale? mój user to opsmybradley xx
Najlepszy blog ever :D czekam na następny :)
OdpowiedzUsuńAwww. Znowu świetny rozdział, czekam na więcej. Życzę weny <3
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział.
OdpowiedzUsuńBrad mówił o wymarzonej dziewczynie. Opisywał Rose. To pewne. Chciałabym, żeby oni byli razem. Mam nadzieję, że w niedalekiej przyszłości tak się stanie :)
Pozdrawiam i wieczorem zapraszam na siódemkę:
oplaca-sie-walczyc.blogspot.com
:*
świetny rozdział. czekam na dalsze części :)
OdpowiedzUsuńWOW <3
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział :D
Brad ma siostrę Natalie :3
Czy mi się tylko wydaję czy on opisywał Rose? ;D
Czekam na nn ;)
Buziaki - Nat ;*
Next!!!!!!
OdpowiedzUsuńNextttttttt!!!!!!!
OdpowiedzUsuńAww brak mi słów to było takie słodkie <3
OdpowiedzUsuńRozdział genialny :D
Nat szczera do bólu haha xD
czekam na next i życzę weny kochana :)
Jejku gdybym leżała tam z Bradleyem to bym się poryczała ahhahahah jeszcze na jego brzuchu awww i przy ''now is good''
OdpowiedzUsuńRozdział jak zawsze świetny
Czy tylko ja tak przeżywam spotkania Brada i Rose?
Rozdział jak zawsze świetny ;) Jeej mam nadzieję, że już nie długo Brad i Rose będą razem xD To opowiadanie jest naprawde świetne a i czekam na nn :D Dodaj szybko pliss :) //Katee
OdpowiedzUsuńGenialne=)
OdpowiedzUsuńbardzo podoba mi sie sposób w jaki piszesz :) używasz barwnego języka. i podoba mi się to ze w twoim opowiadaniu rose powoli zbliża się do brada a nie jak w większości opowiadań po 3 "odcinkach" jest już słodziutka parka -.-. to jak powoli rozwijasz akcjwe dodaje takiego napięcia temu opowiadaniu, zaciekawia czytelnika ;). ale mam nadzieje ze wkrótce brad będzie z rose. czekam z niecierpliwością na następną część :)/n
OdpowiedzUsuńa no i genialnie ze brad ma siostrę Natalie :)/n
OdpowiedzUsuńOtóż fkdlckwkxkxk. Wiesz do tej pory nie czytalam innych opowiadań niz o 1D. Ale teraz wie ze to jest jeden z wgl nielicznych blogow ktore kocham calym secem. Podoba mi sie to ze powoli rodzi sie jakies uczucie ale jest to troche ttajemnicze. Nie znioslabym gdybyy tak od razu byli "wielce zakochana para" i wlychali sb jezyki do gardel. Uwielbiam styl w jaki piszesz i to ze uzywasz barwnego jezyka. Niefajnie ze rozdzialy sa sredniej dlugosci ale dodajesz je regularnie i masz pozaa tym swoje zycie wiec jest suuuperrr ♡
OdpowiedzUsuńZawsze czekam z utęsknieniem na nn
Pozdrawiam @olciiiia97
Zajebisty rozdział. Ciekawe czy Brad będzie z Rose? Czekam na kolejny rozdział, oby był jak najszybciej. Do następnego;)
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział :D Czemu ta Rose jest tak niezdecydowana! Najpierw mówi, że nie jest gotowa na nowy związek, a potem, że chciałaby mieć chłopaka, ja to bym z taką oszalała (oczywiście gdybym była na miejscu Brad'a. Domyślam się że to Rose jest ideałem Bradley'a http://fairytaledreamcloudeen.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńTroche mało reszty chłopaków tutaj :/ ale i tak jest Mega XD
OdpowiedzUsuńRozdział jak zwykle super :) Anonim wyżej ma rację, trochę za mało pozostałych chłopaków, ale i tak jest to świetny blog. Mam nadzieję, że powoli Rose zacznie czuć coś więcej do Brada, bo widać, że chłopak się stara ;) czekam na następny, buziaki!
OdpowiedzUsuńRose jeszcze nie wie, że się zakochała ^^ oj to takie słodkie jak oglądali ten film i te wyznania.. kocham!
OdpowiedzUsuńdobra, lecę szybko do następnego rozdziału ;)